poniedziałek, 23 marca 2015

Jak tu nie jeść słodyczy?


Nie znam chyba nikogo kto zgodnie ze swoim sumieniem stwierdzi - nie lubię słodyczy i ich nie jem!
Ja uwielbiam słodycze. Staram się ich nie jeść, bo nie jest to dobry sposób na sportową sylwetkę, o którą w moim przypadku trzeba bardzo walczyć. (Podziwiam osoby posiadające super sylwetkę bez ćwiczeń - choć znam kilka osób z idealną sylwetką, które zdecydowanie o siebie nie dbają, nie ćwiczą...bo po co. Tak marnować dar od "Boga" :) )


Trzeba więc opracować sposoby dla opornych przypadków, by po słodycze nie sięgać, lub sięgać po te "dobre" i zawsze z głową!



Dlaczego sięgamy po słodycze?
Zwykle dlatego, że jadamy nieregularnie. Nie planujemy swojego jadłospisu. Najczęściej ochota na słodycze rośnie tuż przed planowanym posiłkiem, albo tuż po nim. Ta druga zachcianka jest bardzo złudna ze względu na to, że zaraz po posiłku nie czujemy się syci. Powodem często jest zbyt szybkie jedzenie. Zanim impuls o najedzeniu trafi do naszego mózgu sięgamy po "coś jeszcze". To największa zdrada dla naszej diety :)

Po słodycze sięgamy NAJCZĘŚCIEJ, gdy jesteśmy na diecie. Dlaczego? Najprawdopodobniej poprzez zjadanie zbyt niskokalorycznych produktów. Często odczuwamy głód. Warto  takim razie do diety włączyć produkty nisko przetworzone, które pozostają "z nami" na dłużej, przez co zaspokajają głód długodystansowo. 

CZEGO SIĘ TRZYMAĆ?
Zaletą włączenia do swojej diety produktów o niskim IG jest długie trawienie, co zdecydowanie zmniejsza uczucie głodu (w tym zachcianek na słodycze ;) ). Warto, by takie produkty stanowiły fundament naszej diety. 
Stosując się do niskiego IG w spożywanych produktach unikniemy nagromadzaniu się tłuszczu w organizmie, a jego zapasy szybko zmienimy w energię. 


Na dole umieściłam indeks glikemiczny niektórych popularnych produktów. Możemy sprawdzić sami, w jaki sposób się żywimy, oraz jak to wpływa na poziom cukru w naszej krwi. 
Im mniejszy indeks glikemiczny tym potrawa zdrowsza - mniej przetworzona. 






INDEKS GLIKEMICZNY NIEKTÓRYCH POPULARNYCH PRODUKTÓW
PŁATKI ŚNIADANIOWE
HERBATNIKI
Płatki kukurydziane
84
Babeczki z jabłkami
44
Płatki ryżowe
82
Ciasto bananowe
47
Płatki z otrębami
42
Ciasto biszkoptowe
46
Płatki z rodzynkami
53
Herbatniki kruche
64
Muesli (prażone)
43
Herbatniki pełnoziarniste
62
Muesli (zwykłe)
56
WARZYWA
Owsianka
42
Bataty
54
KASZE
Brukiew
72
Kasza pszenna
48
Buraki
64
Kasza gryczana
54
Dynia
75
MAKARONY
Groszek zielony
48
fettucinne (wstążki)
32
Kukurydza słodka
55
ravioli (z mięsem)
39
Marchew
49
spaghetti
41
Pasternak
97
wermiszel
35
Ziemniaki
RYŻ
Frytki
75
basmati
58
Młode ziemniaki
62
biały
87
Pieczone
85
brązowy
76
ROŚLINY STRĄCZKOWE
PIECZYWO
Bób
79
Bagietka
72
Ciecierzyca
33
Chleb biały
70
Fasola haricot
38
Chleb ciemny, sztucznie barwiony
76
Fasola masłowa
31
Chleb pełnoziarnisty
46
Fasola nerkowata
27
Chlebek Pitta
57
Soczewica
28
Pumpernikel
41
Soja
18
Rogaliki francuskie (croissanty)
67
PRZEKĄSKI I PRODUKTY GOTOWE
OWOCE
Chrupki kukurydziane
72
Ananasy
66
Chrupki ziemniaczane
54
Arbuz
72
Kiełbaski, np. franfuterki
28
Banany
55
Orzeszki ziemne
14
Brzoskwinie
Paluszki rybne
38
Świeże
42
Popcom
55
W puszce
30
Zupy
Czereśnie
22
grochowa
66
Grejpfruty
25
pomidorowa
38
Gruszki
38
z soczewicy
44
Jabłka
38
SŁODYCZE
Kiwi
52
Baton Mars
68
Mango
55
Baton z muesli
61
Morele (suszone)
31
Cukierki - żelki
80
Papaja
58
Czekolada
49
Pomarańcze
44
CUKRY
Rodzynki (sułtanki)
64
Fruktoza
23
Śliwki
39
Glukoza
100
Winogrona
46
Laktoza
46
NABIAŁ
Maltoza
105
Jogurt niskotłuszczowy
33
Miód
58
Lody
61
Sacharoza (cukier spożywczy)
65
Niskotłuszczowe
50
NAPOJE
Mleko
Fanta
68
Czekoladowe
43
Sok jabłkowy
40
Odtłuszczone
32
Sok pomarańczowy
46
Pełne
27
Na czerwono zaznaczono produkty, które mają dużo tłuszczu.
źródło: Sante.pl

KOLEJNY PUNKT - SZCZĘŚCIE.

Szczęście niewątpliwie da nam tabliczka czekolady. Jednak zastanówmy się co nam sprawia przyjemność? Daje szczęście, poczucie spełnienia?

Dla mnie jest to solidny wycisk na siłowni, bieganie, podróże. Ciekawostką jest to, że kiedy osiągamy ten "moment szczęścia" - wcale nie mamy ochoty jeść. Jeśli nawet mamy, z reguły nie mamy ochoty na nic słodkiego - tak działa szczęście (u mnie ta ciekawostka się sprawdza w 100%).
Tak więc jeśli chcemy wykorzystać ten punkt na naszą korzyść - róbmy jak najczęściej to,co sprawia nam radość. Po pierwsze podczas treningów/innych przyjemności nie myślimy o jedzeniu, a w momencie osiągnięcia celu - nie myślimy o słodyczach :)


JAK JUŻ NAJDZIE OCHOTA?


Szukaj szukaj szukaj.
Polecam zrobić galaretkę, ptasie mleczko (dietetyczne), lody...
Jak już faktycznie nie możesz wytrzymać w sieci roi się od kolorowych niskocukrowych smakołyków. Wklejam linka do przykładowego przepisu :

http://czarnawisienka.blogspot.com/2015/03/najprostsza-dietetyczna-babka-jogurtowa.html




PODPIS

sobota, 21 marca 2015

Wbiegłam w wiosnę!

Pobiegane! Sezon biegowy uważam za rozpoczęty.
Okazję do pobiegania wykorzystałam jak byłam z mężem na wsi na 2 dni. Trasy idealne, wiejskie powietrze we włosach i powitałam wiosnę dzień szybciej. Dziś za to dzień wagarowicza, ale chętnie porwę jakąś mamę do pobiegania :) Całe 200 kalorii spalone wieczorem. To mniej niż na moich ulubionych treningach crossfit, jednak kondycja biegowa też potrzebna jest. Nikt nie krzyczy nad głową, jak biegnę jestem sama dla siebie. I dla was! Jakbyście potrzebowali...!


A tutaj okolica z lotu ptaka :D Kruka bądź wrony. W tle elektrownia, ale nie brakowało świeżego powietrza i miłej biegowej atmosfery !:)




PODPIS

poniedziałek, 16 marca 2015

Jak zmienia się ciało dzięki ćwiczeniom?


Długo myślałam zanim popełnię ten wpis. Nie wiedziałam, czy jestem dla kogoś motywacją, ale doszłam do wniosku, że jestem motywacją sama dla siebie.
To moja ciężka praca dała mi to, co teraz mam i zabrała to, czego nie chciałam mieć.
Mam tu na myśli moje zmęczone ciało w czasie ciąży, po ciąży i długo długo potem.






Powrót do "normalności" nie był łatwy. Był momenty, kiedy patrzyłam w lustro i płakałam. Co się ze mną stało? Co rusz słyszałam słowa. "Będziesz karmić piersią to kilogramy uciekną". "Będziesz spacerować, ruszać się to wrócisz do formy".


Mijały dni tygodnie, miesiące. Karmiłam, spacerowałam, jadłam zdrowo a waga nie pokazywała ani grama mniej. ANI GRAMA!



Z zazdrością patrzyłam na swoje koleżanki - te z dziećmi i bez. Ze smutkiem ubierałam kolejny "worek" na siebie, by w lecie wyglądać jak człowiek. Często patrzyłam na małego Wojtka i stwierdzałam, że przecież wszystko jest zgodnie z planem. Jestem szczęśliwa, najszczęśliwsza, bo mam go przy sobie. Kilogramy i ciało schodziły tedy na drugi plan. Na chwilę.



W lipcu 2013r, ponad rok po porodzie postanowiłam wziąć się w garść. Musiałam wrócić do pracy i nie chciałam wyglądać jak styrana matka, która nie ma czasu dla siebie. Zaczęłam od Ewy Chodakowskiej. Efekty widziałam już po tygodniu. Ćwiczyłam kiedy Wojtek spał, wytrwale, co raz więcej. Później zrobiło się idealnie na biegi. Zaczęłam biegać. Co drugi dzień, co raz dalej. Po roku czasu doszłam do normalnej mojej sylwetki, którą nie dane było mi odebrać zaraz po pięknym porodzie.



 W sierpniu 2014 zaczęłam ćwiczyć crossfit. Widzę postępy, a do mojej sylwetki ukształtowanej ciężką pracą doszły inne kształty. Jestem szczęśliwa, lubię to co robię i pozostaję również w 100% matką i żoną. 
Teraz moje ciało wygląda inaczej, jest zdrowsze i pełne siły.
Mimo tego, że nie ćwiczę już regularnie w domu z Ewą to jej zawdzięczam moją przemianę i ten start. 


Manewrowałam trochę z kolorem włosów. Miałam nawet kaprys na blond, jednak człowiek chyba musi się przekonać na własnej skórze co jest dla niego najlepsze :)
Przekonałam się. Pozostałam czarną Kozą :D





wtorek, 10 marca 2015

Crossfit - z czym to się "je"?

Około 3 miesiące temu znajoma namówiła mnie na trening crossfitu. Zostałam do dziś. Ba! Wkręciłam się na maksa. Adrenalina, godzinny maksymalny wysiłek fizyczny to coś zdecydowanie dla mnie. Jestem osobą, która się nie poddaje i nic nie jest w stanie mnie zniechęcić (tak, na pierwszym treningu próbowano).

Co to jest CROSSFIT

Crossfit jest treningiem stricte siłowym, ale także wytrzymałościowym. To, co zobaczymy na sali treningowej to mnóstwo przysiadów, skłonów, skoków (na przykład skok na skrzynię), biegi, podciąganie na drążku, rower, wiosła - ale też skupia się na sferze siłowej. Siłowa część trenigu bardzo powiązana jest z ciężarami - jest to rwanie, podrzut, zarzut, przysiady ze sztangą - brzmi groźnie? Wcale nie musi. Jako początkująca nie narzucałam sobie dużego ciężaru, wręcz niektóre ćwiczenia wykonywałam z pustą sztangą (15kg). Bardzo ważna przy części siłowej jest technika. Bez podstaw nie ma co brać się za większe ciężary, bo bardzo szybko nabawimy się kontuzji. Kręgosłup gra tu kluczową rolę, także dbajmy o niego stale, bo mamy tylko jeden :)



Dla kogo?

Crossfit jest treningiem dla każdego. Trenują studenci, uczniowie, bezdyplomowcy...magistrowie i ludzie po 40-tce:). Wydaje mi się, że nie ma ogólnych granic wiekowych. Jeśli czujesz, że jesteś wytrzymała/y masz silny organizm, dobrze się regenerujesz - jest to coś dla Ciebie.Kończąc szkołę podstawową zapisałam się na karate, Trenowałam 6 lat, później długo długo nic. Jeśli mieliście kiedyś styczność ze sportem wytrzymałościowym. Jeśli chcecie zobaczyć jak w godzinę zrobić wszystko na raz - zapraszam :)



PODPIS

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...