piątek, 21 listopada 2014

Fakty i mity o alkoholu w diecie.

Alkohol w diecie – fakty i mity.

1. Alkohol niszczy mięśnie.

Każdy napój alkoholowy zawiera etanol. To on odpowiedzialny jest za spustoszenie w naszej diecie i mięśniach. Dla przykładu kieliszek wódki (40ml) to 16g czystego etanolu, lampka wina zawiera go tyle samo, a duże piwo to już przyswojenie około 23g tej substancji. 
Etanol spożywany w niewielkiej ilości nie jest w stanie doszczętnie niszczyć tkanki mięśniowej, czytałam nawet pewne statystyki i ośmielę się napisać, że „normalne” spożywanie alkoholu nie wpływa na spadek przyrostu naszych mięśni. Wpływa jednak na mózg i na ich regenerację po treningu. Można więc punkt uznać za fałsz, jednak odpowiedzmy sobie na pytanie, czy alkohol pomaga nam w diecie, czy przeszkadza? Jak czujemy się po alkoholu, na drugi dzień? Dla mnie alkohol nie jest częstym partnerem w życiu. Wolę pić zdrowo:)


2. Po alkoholu tyjemy.

No prawda. Z różnych powodów. Pierwszym z nich jest cukier zawarty w alkoholu. 
Wypijając 2 piwa dostarczamy sobie odpowiednio:

                                                                                    butelka piwa ciemnego pełnego 0,33 l - 250 kcal
butelka piwa jasnego pełnego 0,33 l - 230 kcal
kieliszek koniaku 50 ml - 160 kcal
kieliszek rumu 30 ml - 120 kcal
kieliszek wina czerwonego słodkiego 120 ml - 115 kcal
kieliszek wermutu wytrawnego 120 ml - 114 kcal
kieliszek wina białego słodkiego 120 ml - 110 kcal
kieliszek wódki czystej 50 ml - 110 kcal
kieliszek wina czerwonego półsłodkiego 120 ml - 92 kcal
kieliszek wina białego półwytrawnego 120 ml - 90 kcal
kieliszek wina czerwonego wytrawnego 120 ml - 80 kcal
źródło:
http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/ile-kalorii-ma-alkohol-sprawdz-ile-kalorii-ma-piwo-kieliszek-wina-lub-wodki_40911.html

Tak więc wypijając duże piwo dostarczamy sobie około 380 kalorii, piwo zazwyczaj zagryzamy przekąskami, które wnoszą kolejne puste kalorie, a kiedy to robimy? Z reguły wieczorem (z czym później kładziemy się spać). Niewątpliwie alkohol nie towarzyszy odchudzaniu i dobrej formie.

3. Piwo dobre na nerki.



Dobre, w niewielkich ilościach i nie codziennie. Nie znam osobiście żadnej osoby, która otrzymała takie zlecenie od lekarza. Jeśli chcemy się napić to każda podpora będzie idealna, na nerki dobra jest także woda i zielona pietruszka !!
Podsumowując. Alkohol w diecie „fit” nie jest wskazany. Przyjmijmy jednak, że wszystko jest dla ludzi, więc tylko od nas samych zależeć będzie w jaki sposób będziemy bawić się i spędzać „luźny” czas. Ja osobiście bardzo rzadko piję alkohol w jakiejkolwiek postaci. Musi naprawdę zaistnieć okazja. Po czym zwykle źle się czuję na drugi dzień i „czuję” spadem mojej formy fizycznej, obniżenie chęci do ćwiczeń i ogólny „odjutronizm” mi się włącza. 

Fitmaminka nie poleca!


PODPIS

czwartek, 6 listopada 2014

Dieta i moje podejście.

Na początek muszę przeprosić za tak długą nieobecność. Przez czas, w którym nie pisałam nie zrezygnowałam z trybu FIT. Wręcz go poszerzyłam w każdym calu, ale o tym w osobnym poście. Wracam do pisania, bo przez te kilka miesięcy wydarzyło się wiele rzeczy, oraz nabrałam nowych doświadczeń, którymi się z wami podzielę!

Kilka słów o diecie...


Czym jest dla mnie dieta?

Dieta to nic innego jak odpowiednio dobrany, przemyślany plan tego, jak chcemy się odżywiać. Jest to tylko plan, bez ścisłych restrykcji. Nie jesteśmy w wojsku (jeszcze) dlatego odpuszczamy liczenie kalorii i stres związany z tym "o matko ile ja zjadłam".

Matko - zjedz tyle ile potrzebujesz, ważne, że zdrowo!






Dieta to styl życia każdego z nas. Sami go sobie możemy dobrać, sami kontrolować - kiedy mamy świadomość, że zdrowe odżywianie jest tylko naszą zasługą - wtedy z reguły taka dieta działa. Podziałała i u mnie. Nie będę tutaj wymieniać kilogramów, choć w początkowej fazie miały dla mnie wielkie znaczenie. Ważne jest tu dobre samopoczucie i uśmiech, kiedy myślę, że doszłam do tego sama. 





Co jest najważniejsze według mnie?

Przede wszystkim systematyczność. Systematyczność w mojej diecie rozumiem w ten sposób, że jemy 5 posiłków dziennie o stałych porach. Dlaczego to takie ważne?
Przede wszystkim dlatego, że musimy przyzwyczaić nasz organizm do tego, że dostarczamy mu niezbędnych składników do przetrwania. Jeśli zjadamy regularne, lecz nie obciążające bardzo naszego żołądka posiłki pracuje on regularnie. Oznacza to, że nie musi czekać i cierpieć z powodu nieregularnego jedzenia, lub głodówki. Jeśli dojdziemy do takiego trybu (czas operacyjny 2-3 tygodnie) zachcianki raz w tygodniu typu alkohol, słodycze, chipsy nie będą stanowiły dla metabolizmu wielkiego problemu. 

Jak jeść normalnie?

Dlaczego możemy sobie pozwolić na chwilę zapomnienia? Dlaczego możemy być na diecie i jeść jak "normalni" ludzie? Dlatego, że metabolizm pracujący regularnie potraktuje naszą zachciankę jak regularną pracę, odrobinę cięższą, jednak nie jako wyzwanie. Jadając nieregularnie pozwalamy naszemu organizmowi na odkładanie zapasów w postaci tkanki tłuszczowej, dzieje się to szczególnie wtedy, kiedy po ścisłej diecie sięgamy po słodycze.


PODPIS

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...