poniedziałek, 16 marca 2015

Jak zmienia się ciało dzięki ćwiczeniom?


Długo myślałam zanim popełnię ten wpis. Nie wiedziałam, czy jestem dla kogoś motywacją, ale doszłam do wniosku, że jestem motywacją sama dla siebie.
To moja ciężka praca dała mi to, co teraz mam i zabrała to, czego nie chciałam mieć.
Mam tu na myśli moje zmęczone ciało w czasie ciąży, po ciąży i długo długo potem.






Powrót do "normalności" nie był łatwy. Był momenty, kiedy patrzyłam w lustro i płakałam. Co się ze mną stało? Co rusz słyszałam słowa. "Będziesz karmić piersią to kilogramy uciekną". "Będziesz spacerować, ruszać się to wrócisz do formy".


Mijały dni tygodnie, miesiące. Karmiłam, spacerowałam, jadłam zdrowo a waga nie pokazywała ani grama mniej. ANI GRAMA!



Z zazdrością patrzyłam na swoje koleżanki - te z dziećmi i bez. Ze smutkiem ubierałam kolejny "worek" na siebie, by w lecie wyglądać jak człowiek. Często patrzyłam na małego Wojtka i stwierdzałam, że przecież wszystko jest zgodnie z planem. Jestem szczęśliwa, najszczęśliwsza, bo mam go przy sobie. Kilogramy i ciało schodziły tedy na drugi plan. Na chwilę.



W lipcu 2013r, ponad rok po porodzie postanowiłam wziąć się w garść. Musiałam wrócić do pracy i nie chciałam wyglądać jak styrana matka, która nie ma czasu dla siebie. Zaczęłam od Ewy Chodakowskiej. Efekty widziałam już po tygodniu. Ćwiczyłam kiedy Wojtek spał, wytrwale, co raz więcej. Później zrobiło się idealnie na biegi. Zaczęłam biegać. Co drugi dzień, co raz dalej. Po roku czasu doszłam do normalnej mojej sylwetki, którą nie dane było mi odebrać zaraz po pięknym porodzie.



 W sierpniu 2014 zaczęłam ćwiczyć crossfit. Widzę postępy, a do mojej sylwetki ukształtowanej ciężką pracą doszły inne kształty. Jestem szczęśliwa, lubię to co robię i pozostaję również w 100% matką i żoną. 
Teraz moje ciało wygląda inaczej, jest zdrowsze i pełne siły.
Mimo tego, że nie ćwiczę już regularnie w domu z Ewą to jej zawdzięczam moją przemianę i ten start. 


Manewrowałam trochę z kolorem włosów. Miałam nawet kaprys na blond, jednak człowiek chyba musi się przekonać na własnej skórze co jest dla niego najlepsze :)
Przekonałam się. Pozostałam czarną Kozą :D





9 komentarzy :

  1. Rewelacyjna przemiana ! Ja też właśnie jestem w momencie, gdy moje ciało mi przeszkadza, zmęczenie.. Od września/października chcę iść do pracy, muszę coś zmienić. !! Dałaś mi siłę ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mnie to cieszy :)

      Usuń
    2. Aga skladam Tobie niskie poklony🙏 chyba sie do ciebie zglosze po pomoc😉 Evelka

      Usuń
    3. Chętnie pomogę. Jak tylko będziesz chciała :)

      Usuń
  2. Wow, amazing blog layout! How long have you been blogging for?
    you make blogging look easy. The overall look of your web
    site is wonderful, let alone the content!

    Here is my page http://www.elektromartinex.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Widze że blog ciekawy ale chyba na nim nie zarabiasz. A możesz zarobić całkiem nieźle promując produkty związane ze zdrowiem , szkoda żeby ruch na twojej stronie się marnował, jak możesz dorobić sobie niezłą pensję, wpisz sobie w google - spieniężanie stron o zdrowiu i urodzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmmm bloga piszę, bo lubię pisać, a zarabiam...w PRACY :)

      Usuń
  4. Bardzo Bardzo podziwiam! :)

    KunKa

    OdpowiedzUsuń
  5. Super .jestes niesamowita od jutra biore sie za siebie .mam dwoje dzieci i chce to zrobic dla siebie i dla nich

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za opinie i komentarze!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...