sobota, 25 kwietnia 2015

CROSSFIT to nie pluszowy miś...:)


Moja przygoda z crossfitem w miarę ładnej pogody rozkwita. Zimą byliśmy ograniczeni "boxem" do ćwiczeń, dziś możemy sięgnąć po ćwiczenia poza pudłem :)

W piątek byłam pierwszy raz na treningu przygotowującym do Runmageddon. Bawiłam się świetnie, zmęczyłam się bardzo, jednak klimat i ludzie dają największą siłę i wolę walki.

Zaczęłam się wgłębiać w tajniki tego przedsięwzięcia i zachorowałam na start w imprezie.

Pierwsza, w której mogłabym się sprawdzić jest 30-05-2015 w Myślenicach. Tylko 6 km biegu, co mnie pociesza, 30 przeszkód co mnie nastraja dreszczykiem fajnych emocji :) Koszt imprezy jednak jest znaczny, ale zobaczymy jak sprawy się potoczą!

O wydarzeniu i rywalizacji jaką jest Runmageddon można poczytać na ich oficjalnej stronie https://www.runmageddon.pl/


Z pewnością treningi przygotowawcze będzie trzeba urozmaicić o liczne przeszkody i przenieść się na poligon gdzie będzie to możliwe. Mimo małego miasta, jakim jest Opole, pole do manewru jest dość obszerne :)

O przygotowaniach będę pisała niedługo więcej. Póki co szukam powoli solidnego ubioru na takie warunki biegu. Musi być termoaktywnie, wygodnie, minimalistycznie. Biorąc pod uwagę porę roku, zimno nie powinno być. No i buty... chyba trzeba pogrzebać w szafie i wybrać jakieś dobre, ale jednocześnie takie, do których nie czuję specjalnej miłości, bo zapewne skończą w błocie !





PODPIS

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za opinie i komentarze!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...